poniedziałek, 17 czerwca 2013

Rodział-one ♥

                                                               Rozdział-one

Wszystko było w porządku do czasu. W końcu zakończenie roku szkolnego ale czy ja wiem czy to jest powód do radości ? dla mnie nie akurat w tym dniu dowiedziałam się że Zayn odchodzi z naszej szkoły do szkoły muzycznej. Mój najlepszy przyjaciel i mi nic o tym nie powiedział Gdy tylko skończyła się ceremonia rozdania świadectw szybko wybiegłam z szkoły i pobiegłam do swojego domu. Nagle ktoś zadzwonił:
-halo-powiedziałam zapłakanym głosem 
-czy ty płaczesz- powiedział Zayn
-nie 
-jasne bo ci uwierzę co się stało 
-przepraszam ale nie mogę ci powiedzieć -dlaczego ?
-zastanów się
-yyy... -gdy już będziesz wiedział o co może mi chodzić to zadzwoń do mnie 
-na pewno zadzwonię moja przyjaciółko 
-pa-powiedział Zayn 
-pa-wyłączyłam na czerwonej słuchawce. Czy on w ogóle jeszcze będzie mnie pamiętał                                                                                    *Oczami Zayna* 
O co jej chodziło ? jeszcze nigdy się tak nie zachowywała weszłem do salonu i powiedziałem: 
-Siema chłopaki-ponurym głosem 
-co jest Zayn ?-zapytał Lou 
-nie wiem o co chodzi Evelin
-a co ona ci powiedziała ? 
-była cała zapłakana i powiedziała że jak się domyślę to żebym się do niej odezwał 
-może chodzi o to po pierwsze: że odchodzisz ze szkoły i nic jej o tym wcześniej nie powiedziałeś lub po drugie że: boi się że jak poznasz nowych przyjaciół to o niej zapomnisz 
-o kurczę nie pomyślałem o tym 
-idź i do niej zadzwoń
Poszłem do swojego pokoju położyłem się na łóżku i zadzwoniłem do Evelin 
-hej Zayn 
-no hej 
-po co dzwonisz ? 
-już chyba wiem o co ci chodzi 
-tak to o co ? 
-Evelin chciałem cię przeprosić że cię o tym nie poinformowałem ale zapamiętaj nigdy o tobie nie zapomnę jak bym mógł zapomnieć o mojej najlepszej przyjaciółce ?
-no tak jestem tylko przyjaciółką 
-co ?! 
-nie nic tak o to chodziło to pa 
-pa ? 
Dlaczego moje koleżanki były takie ładne ?,może dla tego że ja jestem ładny ?,ale ja nie mogę tego zrobić Evelin przecież nie wiem czy by odwzajemniła moje uczucia. W każdym razie niestety będę musiał tak żyć chyba że będzie mnie pamiętał.
                                              *Oczami Evelin*
Na razie jestem w Londynie, on nadal nic nie podejrzewa. Jejku to nie jest takie łatwe, ukrywanie moich uczuć ale gdybym mu o tym powiedziała mogłabym stracić jego przyjaźń i zaufanie do mnie, codziennie gdy go widzę  przechodzą mnie przyjemne ciarki.


Przepraszam że 1 rozdział taki krótki lecz dalsze będą dłuższe bardzo.
                                                           

2 komentarze:

  1. Nie jest źle, chociaż brak przecinków i kilku wielkich liter. Powodzenia w pisaniu.

    http://what-if-tomorrow-never-comes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń